jak poruszać się po blogu?


Jak poruszać się po blogu?
Po prawej stronie znajduje się lista linków "TEMATY". Są to etykiety zgodne z tematami w podręczniku oraz określenie "Pokój nauczycielski". Po naciśnięciu którejkolwiek etykiety przenoszeni jesteśmy do grupy wpisów związanych z danym tematem. Będą tam ciekawostki, pomysły na urozmaicenie lekcji, ciekawe linki czy krótkie prezentacje dotyczące określonego tematu. Odnośnik "Pokój nauczycielski" prowadzi do notek związanych z pomysłami lub ogólnymi informacjami dotyczącymi przedmiotu podstawy przedsiębiorczości lub sposobami prowadzenia zajęć.
Każdy post można komentować. Komentarze w naszym zamierzeniu mają stanowić cenną wartość dla całego bloga, ponieważ pozwolą poznać Państwa opinie zarówno na temat podręcznika czy jego obudowy, jak również wymienić się doświadczeniami. Dlatego też serdecznie zapraszamy do lektury i zachęcamy do dyskusji.

piątek, 3 października 2014

:: ciekawy raport

W podstawie programowej przedmiotu Podstawy Przedsiębiorczości zapisano, że w obszarze Państwo, gospodarka uczeń: "...wskazuje największe centra finansowe i gospodarcze na świecie". Przy realizacji tego zagadnienia warto sięgnąć do źródeł: ciekawy może okazać się raport Global Financial Centres Index 16, klasyfikujący największe centra finansowe współczesnego świata. Obecnie pierwszą dziesiątkę zestawienia tworzą:  Nowy Jork (778 punktów na 1000 możliwych), Londyn (777), Hong Kong (756), Singapur (746), San Francisco (719 – awans z 10. pozycji), Tokio (718), Zurich (717), Seul (715), Boston (705) oraz Waszyngton (704).
Kolejne edycje zestawienia ukazują się z częstotliwością co pół roku, zatem następny, 17. już raport ujrzy światło dzienne w marcu 2015 roku.

niedziela, 12 stycznia 2014

:: złota rezerwa

Właściwie każdy bank centralny prowadzi własną politykę związaną z rezerwami walutowymi, czyli aktywami przechowywanymi w pieniądzu zagranicznym lub w złocie. Kruszec może stanowić większość depozytu – tak jak na przykład w Holandii, Portugalii czy Słowacji, jednak zdarza się, że sztabki są jedynie nikłym ułamkiem rezerwy – podobnie jak w Czechach, na Litwie i Węgrzech. Polską rezerwę złota stanowi łącznie około 103,93 tony tego cennego kruszcu. Większość (ponad 98 ton) złożono w Bank of England, który obok Fortu Knox w USA jest jednym z ważniejszych światowych ośrodków przechowywania takich depozytów. Trzeba jednak pamiętać, że wspomniane rezerwy pochodzą z czasów sprzed II wojny światowej, a do Wielkiej Brytanii trafiły w wyniku wojennej zawieruchy. Tę historię skrótowo opisano tutaj. Jedynie około 5 ton leży w skarbcu NBP – te zasoby pochodzą głównie z zakupów realizowanych w latach 90. Niestety, w ciągu ostatniego roku rynek złota się załamał, a ceny powróciły do poziomu z 2010 r. Oznacza to, że wartość naszych rezerw spadła o mniej więcej o 5 mld złotych. Na szczęście nie są one przechowywane dla zysku i bieżących spekulacji, ale dla zabezpieczenia finansowego państwa na wiele, wiele lat.
Trzeba jednak przyznać, że polskie rezerwy wyglądają dość kiepsko na tle takich państw jak np. USA. W świetle oficjalnych informacji zasoby złota Stanów Zjednoczonych wynoszą 8 133,5 ton, co stanowi 71,7 % rezerwy walutowej. Wśród „złotych” rekordzistów znajdziemy również: Niemcy, Włochy, Francję… Pełną listę opublikowaną przez World Gold Council, stowarzyszenie przedsiębiorstw zajmujących się wydobyciem złota zamieszczono poniżej.
źródło: The World Gold Council: Changes in World Gold Official Reserves, grudzień 2013




poniedziałek, 30 grudnia 2013

:: interaktywnie na zajęciach

Koniec roku to dobry moment na różnego typu podsumowania. Dlatego teksty zamieszczane na portalach ekonomicznych coraz częściej nawiązują do danych statystycznych, również tych z przeciągu kilku ostatnich lat. Niezwykle efektowne jest przedstawianie tak zebranych informacji za pomocą interaktywnych wykresów, które każdy na własne potrzeby może przygotować za pomocą portalu Datawrapper. Jest to niemiecki projekt o charakterze open source, dosyć prosty w użyciu i pozwalający na uzyskanie interesujących zestawień, takich jak to, pokazujące przeciętne wynagrodzenie w poszczególnych województwach.
Myślę, że samo narzędzie warto pokazać uczniom, szczególnie przy omawianiu tematów związanych z inflacją, miernikami ekonomicznymi czy też budżetem państwa, przy okazji niejako ukazując możliwości wykorzystania internetowych aplikacji w procesie nauczania.

niedziela, 22 grudnia 2013

:: Boże Narodzenie 2013

Niech Boże Narodzenie,
zamiast okresem zakupowego szaleństwa
i ciągłej gonitwy za sprawami ciągle jeszcze niezałatwionymi,
stanie się szczęśliwym czasem odpoczynku
i wzajemnej miłości,
a spędzone wspólnie z rodziną i przyjaciółmi godziny
niech będą najpiękniejszym prezentem.

Życzymy Wam wszystkim i sobie nawzajem:
Wesołych Świąt! 

Kasia i Magda, autorki bloga

środa, 18 grudnia 2013

:: świąteczna zanęta

Wiadomo, że czas świąt to również czas zakupów. Przy tak ogromnej konkurencji, firmy musza się bardzo postarać, by klienci zwrócili uwagę właśnie na ich produkt. W walce o klienta prześcigają się w pomysłach, oto niektóre z nich.
Sezon reklamowy w TV zaczyna się gdy przejedzie pierwsza ciężarówka z Coca Colą.
 

Oczywiście najlepsze nawet hity mogą się w końcu znudzić, więc firma promuje już nowy song
 

Podejrzany brodacz na zakupach w Ikei, podejrzany oczywiście dla dorosłych, bo dzieci rozpoznają w nim tego jedynego.
 
Wzruszającą historię o misiu, który omal nie przespał Wigilii, zafundowała nam brytyjska sieć detaliczna John Lewis. Animacja zrealizowana przez agencję Adam & Eve DDB jest w stylu Disneya (w jej produkcji brali udział współtwórcy „Króla Lwa”), jednak łączy technikę 2D, 3D oraz animację poklatkową.

W czasie świąt ludzie chętniej się dzielą, więc dobrze wykorzystać ten czas. UNICEF promuje swoją akcję i zachęca do klikania w swoje banery reklamowe wykorzystując wizerunek Chrystusa, Matki Teresy i Ghandiego. Mogłoby wydawać się to niektórym niesmaczne, ale w tym wypadku można to zaakceptować.


Piżamy występujące w kolejnym spocie wcale tych piżam nie reklamują. To reklama Greenroom Communications – domu produkcyjnego i agencji interaktywnej założonej przez małżeństwo Holdenress z Raleigh w USA.
 


Kolejnym ciekawym pomysłem, trochę uszczypliwym jest reklama domu towarowego Harvey Nichols. W spocie „Sorry, I spent it on myself” obdarowywani otrzymują drobne gadżety (wykałaczki, kamyki z kolekcji „Authentic Lincolnshire Grave”), gdyż – zgodnie z tytułem – ich bliscy wydali pieniądze przeznaczone na prezent na własne zachcianki. Co ciekawe te gadżety na prawdę były dostępne do kupienia, ale tylko przez moment, bo rozeszły się jak świeże bułeczki
 

Z naszego rodzimego podwórka można podać przykład firmy Orange. Vlogerzy zaczepiali klientów pytając ich o świąteczne zakupy dla ich bliskich, w międzyczasie kupując dodatkowe prezenty w podobnych klimatach i wręczając zaskoczonym rozmówcom.
 

Poprzednia akcja jest bardzo podobna do akcji linii lotniczych WestJet, która okazała się ogromnym sukcesem.
 
 

I na koniec, ten który nie czeka na święta, bo to święta czekają na niego. Pamiętacie reklamę volvo w której wystąpił Jean Cloud Van Damme, to co zrobił Chuck Norris bije tamtą na głowę.

 

niedziela, 15 grudnia 2013

:: Nobel dla przedsiębiorców

Ta nagroda to swoisty Nobel w dziedzinie przedsiębiorczości. Jest przyznawana tym, którzy szczególnie wyróżniają się na polu tworzenia nowych produktów i usług, nie boją się ryzyka i zarządzają firmami uznawanymi za wiodące na rynku. Mowa o tytule Entrepreneur Of The Year (Przedsiębiorca Roku), przyznawanym przez kapitułę konkursu organizowanego od 1986 roku przez EY (dawniej Ernst & Young). W finale, odbywającym się tradycyjnie w czerwcu w Monte Carlo, spotykają się zwycięzcy lokalnych czyli krajowych edycji konkursu z ponad 50 państw. W przyszłym roku w Monaco o palmę zwycięstwa powalczy Andrzej Wiśniowski, właściciel firmy Wiśniowski, największy polski producent bram garażowych i wjazdowych oraz systemów ogrodzeniowych. Na polskim rynku działa od 1989 roku, a jego wyroby zyskały uznanie w kraju i za granicą. Czy ma szansę zyskać zaszczytny tytuł EY Entrepreneur Of The Year 2014? Nie da się ukryć, że w konkursowe szranki stają najlepsi, o czym może świadczyć przykład ubiegłorocznego zwycięzcy. To Hamdi Ulukaya, działający na rynku amerykańskim producent greckiego jogurtu, sprzedawanego pod marką Chobani. Swoją biznesową przygodę rozpoczął w Nowym Jorku w 2007 roku, zatrudniając jedynie 5 pracowników. Po 6 latach działalności w Chobani pracuje 3 tysiące osób, a firma osiągnęła roczną sprzedaż o niebagatelnej wartości 1 miliarda dolarów.

środa, 11 grudnia 2013

:: banki zarabiają

Narodowy Bank Polski w najnowszym „Raporcie o rozwoju systemu finansowego” pokazuje, że w polskim sektorze usług bankowych jest drogo. Ten biznes w naszym kraju sie opłaca, bo opłaty pobierane od klientów są wysokie. Pomimo panującego na świecie kryzysu, instytucje finansowe w Polsce notują wysoką zyskowność. Firmy ubezpieczeniowe zanotowały w 2012 r. wskaźnik rentowności na poziomie 20% i jak podaje NBP, liczona w ten sposób zyskowność wśród statystycznej polskiej firmy wyniosła w 2012 r. zaledwie 8% i w ostatnich latach tylko sporadycznie przekraczała 10%. Podobną rentownością, co firmy ubezpieczeniowe, mogą pochwalić się powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), czyli prywatne instytucje, które zarządzają otwartymi funduszami emerytalnymi (OFE). Mimo ogromnej konkurencji, nieźle radzą sobie też działające w Polsce banki. W 2012 r. wypracowały zysk na poziomie 13%, czyli niemal tyle samo, co w dwóch poprzednich latach, ale zdarzało się (2007 i 2008 r.), że rentowność przekraczała 20%. Zdecydowanie najlepszym interesem jest jednak prowadzenie towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI). Według danych NBP, w 2012 r. zarobiły one na czysto niespełna 32%, a bywały lata (np. 2008 i 2010), kiedy rentowność przebijała 40%, a nawet zbliżała się do 80% (2007 r.). Tak dla porównania przez ostatni rok WIG20 nie dał inwestorom żadnego zysku,  spadł dokładnie o 0,25 proc. rok do roku.
W minionym roku najmocniej powiększyły się aktywa funduszy inwestycyjnych – poszły w górę o 28,4 proc. (ze 117,8 do 151,3 mld zł). Dość mocno rosną też firmy ubezpieczeniowe, zarządzane przez nie aktywa powiększyły się o 11,4 proc. (z 146,1 do 162,7 mld zł). Zdecydowanie wolniej rosną natomiast oszczędności polskich firm i gospodarstw domowych gromadzone w bankach komercyjnych – poszły w górę o 4,1 proc. (z 1187,9 do 1236,6 mld zł), jednak nadal banki są zdecydowanie największą częścią sektora finansowego w Polsce.