jak poruszać się po blogu?


Jak poruszać się po blogu?
Po prawej stronie znajduje się lista linków "TEMATY". Są to etykiety zgodne z tematami w podręczniku oraz określenie "Pokój nauczycielski". Po naciśnięciu którejkolwiek etykiety przenoszeni jesteśmy do grupy wpisów związanych z danym tematem. Będą tam ciekawostki, pomysły na urozmaicenie lekcji, ciekawe linki czy krótkie prezentacje dotyczące określonego tematu. Odnośnik "Pokój nauczycielski" prowadzi do notek związanych z pomysłami lub ogólnymi informacjami dotyczącymi przedmiotu podstawy przedsiębiorczości lub sposobami prowadzenia zajęć.
Każdy post można komentować. Komentarze w naszym zamierzeniu mają stanowić cenną wartość dla całego bloga, ponieważ pozwolą poznać Państwa opinie zarówno na temat podręcznika czy jego obudowy, jak również wymienić się doświadczeniami. Dlatego też serdecznie zapraszamy do lektury i zachęcamy do dyskusji.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

:: świątecznie

...Cicha noc, święta noc,
Pokój niesie ludziom wszem…



Z okazji zbliżających się świąt
Bożego Narodzenia
 przyjmijcie od nas,
Drodzy Czytelnicy,
najserdeczniejsze życzenia:
spokoju i wielu łask losu,
wzajemnej bliskości
w rodzinnym (i nie tylko) gronie,
odpoczynku od codziennych spraw
i problemów
oraz wszechobecnej życzliwości
nie tylko w tych szczególnych dniach,
ale również na co dzień.



Katarzyna i Magda - autorki bloga


środa, 19 grudnia 2012

:: social media sposobem na rekrutację

Za oceanem rozpowszechniła się nowa moda, która powoli przeradza się w swoisty trend na rynku pracy. Już teraz ponad połowa największych przedsiębiorstw rezygnuje z klasycznych form rekrutacji pracowników i zaczyna ich szukać poprzez społecznościowe media. Facebook, LinkedIn, Twitter i Google+ zastępują cv i list motywacyjny, a headhunerzy przeszukują sieć pod kątem pozyskiwania najbardziej odpowiednich kandydatów na dane stanowisko. Do lamusa przechodzą stare, tradycyjne portale z ofertami zatrudnienia, za to jak grzyby po deszczu powstają narzędzia myszkujące w internetowych zasobach. Tak działa na przykład TalentBin – specjalnie stworzona na potrzeby HR wyszukiwarka talentów, która za pomocą specjalnych algorytmów zbiera dane z portali społecznościowych, a następnie udostępnia je rekruterom za stosowną opłatą.
Prawdopodobnie opisane tendencje już wkrótce zostaną przeszczepione na nasz rodzimy grunt, a wtedy drzyjcie ci, którzy publikujecie na „fejsbuku” informacje negatywnie oceniane przez rekruterów!

poniedziałek, 17 grudnia 2012

:: YT jak TV

Amerykański YouTube rok temu ogłosił, że przeznaczy 100 mln $ na własne kanały tematyczne. Przy takiej ilości pieniędzy jaką dysponuje gigant, jest on realnym zagrożeniem dla np. sieci kablowych na polu dostarczania treści video. Za pięć lat ludzie będą oglądać materiały głównie w internecie — na laptopie, smartfonach i tabletach. Już nie będziemy musieli kupować abonamentu z 30 programami od operatora kablowego, ale wystarczy nam kilka wybranych. Będzie temu towarzyszyła zmiana programowa — widz będzie chciał mieć wybór „z karty”, dostosowany do jego preferencji i potrzeb.
Początki oczywiście nie są łatwe, YouTube próbował na mówić TVN czy Polsat do współpracy, ale oni wolą korzystać z własnych platform internetowych.
Ważną rzeczą jest też rynek reklamowy. Tradycyjna telewizja to w pierwszym półroczu 2012 roku 1,9 mld zł wartości reklam. Tradycyjną telewizję ogląda 30 mln Polaków, YouTube — już prawie połowa tej liczby. Podczas gdy telewizję oglądają w 50 proc. osoby powyżej 50. roku życia, z YouTube korzysta przede wszystkim grupa poniżej 45 lat, która jest atrakcyjna dla reklamodawców.
Pierwszą polską gwiazdą nowego kierunku YouTube może okazać się Szymon Majewski, który podpisał kontrakt na prowadzenie swojego autorskiego kanału. Komik występuje w nim sam, zgodnie z tytułem „Szymon Majewski SuperSam”. Kanał subskrybowało już ok. 8 tyś ludzi, a filmiki oglądano ok. 130 tyś. razy. Czy TV na YouTube będzie sukcesem czas pokaże. Dla widzów swobodny dostęp do tego co w danym momencie chcą oglądać to duży plus. A wszystko w cenie abonamentu internetowego.

niedziela, 9 grudnia 2012

:: tam nas jeszcze nie było



Wiadomo jak wygląda rynek pracy w Polsce i dlaczego ludzie wyjeżdżają za granicę. Wiadomo też, gdzie są największe skupiska polonii zarobkowej. Im więcej ludzi tym większa konkurencja, pracodawcy mogą to wykorzystywać na niekorzyść pracowników. Pojawia się alternatywa – Grenlandia.
W tym kraju przyjęto ustawę określającą warunki, na jakich zagraniczne firmy wydobywcze i poszukiwawcze mogą korzystać z bogactw naturalnych tej arktycznej wyspy, i otwierającą rynek pracy na tańszą siłę roboczą. Reguluje się w niej wielkość projektu dużej skali i reguluje minimalny poziom płac. Oczywiście na miejscu budzi ona sprzeciw, bo zezwala na niższą płacę niż w stosunku do rodzimych pracowników.
Grenlandia udzieliła ostatnio w sumie około 150 koncesji na wydobycie surowców, podczas gdy jeszcze dziesięć lat temu takich koncesji było zaledwie kilka, a inwestorzy wydali na prace poszukiwawcze i wydobywcze około 100 milionów dolarów tylko w zeszłym roku. Firmy naftowe wydały ponad miliard dolarów na projekty wydobywcze na morzu.
Szykują się nowe miejsca pracy, ale jak widać dla określonych branż i specjalistów. Zapewne znajdą się u nas chętni, pytanie tylko czy opłacać się będzie konkurować z Chińczykami.

środa, 5 grudnia 2012

:: odświeżanie

Nauczyciel przedsiębiorczości musi być „na bieżąco”, bo to jeden z nielicznych przedmiotów szkolnych, w których z dnia na dzień zaobserwować można zmiany. Ostatnio przygotowując się do zajęć z przerażeniem skonstatowałam, że prezentacja związana z GPW jest lekko „nieświeża” i delikatnie mówiąc „trąci myszką”. Dlatego dziś odgrzewam ją na nowo: