Czyli jak głosi tytuł jednego z artykułów w Polityce PUP – Pracy Udawane Poszukiwanie.
W artykule autor przeprowadza wywiad z dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy o realiach funkcjonowanie tegoż urzędu na rynku. I cóż, pan dyrektor miał odwagę powiedzieć jak naprawdę wygląda sprawa PUPu i do czego jest tenże potrzebny. Wyjaśnia, że „Z mojej perspektywy na linii bezrobotny – urząd pracy – rynek pracy z biegiem lat wykształcił się świetnie funkcjonujący system. System udawania. Bezrobotni udają, że są bezrobotnymi. Pracodawcy udają, że wszystko u nich jest w porządku (…). Natomiast generalnie wygląda to tak, że ten system degeneruje poszukujących pracy, dających pracę, nawet pośredniczących, czyli urzędników.” Trudno się z Panem nie zgodzić.
W ostatnim czasie PUPy stały się miejscem udzielającym dotacji na rozpoczęcie działalności a nie instytucją pomagającą najbardziej potrzebującym, nieporadnym na rynku pracy ludziom. Dyrektor podaje przykłady osób, które do urzędu pracy bynajmniej nie przychodzą w celu znalezienia posady – a wręcz przeciwnie, nie są zainteresowani, ponieważ bycie bezrobotnym bardziej się im opłaca : „Każdej rejestrującej się osobie wypisujemy specjalną kartę. Jest tam rubryka, w której należy wpisać minimum finansowe, za które dana osoba zgodzi się pracować. W naszym urzędzie zarejestrował się człowiek, który wpisał do karty 3 tyś. zł na rękę. Zarabiająca trzykrotnie mniej rejestrująca go urzędniczka zapytała, dlaczego akurat tyle, skoro od lat nie pracuje ani on, ani jego żona, a tak wysokie wynagrodzenia nie pozwolą mu szybko zmienić tego stanu. Pan wyjaśnił, że z mniej nie opłaca mu się pracować, boby na tym stracił. Ma trójkę dzieci, na które dostaje zasiłki pielęgnacyjne i rodzinne. Jako bezrobotnemu za przedszkole płaci mu gmina. Mieszkanie ma komunalne, z dofinansowaniem, więc swoje małe prywatnie może wynająć. Opał tez dostaje od gminy. Skoro będąc bezrobotnym dostaje 2,9 tys. zł z tytułu różnych zapomóg, to rzeczywiście nie opłaca mu się pracować za mnie.”
Nic dodać nic ująć uważam :(.cytaty pochodzą z artykułu "PUP: Pracy Udawane Poszukiwanie", Polityka 24/2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz