Kiedy tylko mam możliwość to omijam „służbę zdrowia” szerokim łukiem … co zapewne nie jest wcale wyjątkowym działaniem wśród Polaków. Dodatkowo krew mi się ścina, kiedy w okolicach marca (PITy) uświadamiam sobie ile mojej ciężko zarobionej kasy przeznaczane jest na ubezpieczenie zdrowotne, z którego jak przychodzi co do czego praktycznie nie korzystam bo szybciej, sprawniej i uprzejmiej jest iść do lekarza prywatnie.
Ewa Kopacz – minister zdrowia – twierdzi, iż w tym roku uda się wprowadzić nową ustawę o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych, która ma zdynamizować prywatny rynek medyczny ale również ujednolicić definiowanie prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. Zdaniem Kopacz nowe prawo zwiększy dostęp do prywatnego leczenia w Polsce i ureguluje rynek, na którym obecnie panuje bałagan.
Więcej o ustawie i planach rozwoju prywatnej służby zdrowia w czerwcowym Forbesie oraz tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz