Za oceanem rozpowszechniła się nowa moda, która powoli przeradza się w swoisty trend na rynku pracy. Już teraz ponad połowa największych przedsiębiorstw rezygnuje z klasycznych form rekrutacji pracowników i zaczyna ich szukać poprzez społecznościowe media. Facebook, LinkedIn, Twitter i Google+ zastępują cv i list motywacyjny, a headhunerzy przeszukują sieć pod kątem pozyskiwania najbardziej odpowiednich kandydatów na dane stanowisko. Do lamusa przechodzą stare, tradycyjne portale z ofertami zatrudnienia, za to jak grzyby po deszczu powstają narzędzia myszkujące w internetowych zasobach. Tak działa na przykład TalentBin – specjalnie stworzona na potrzeby HR wyszukiwarka talentów, która za pomocą specjalnych algorytmów zbiera dane z portali społecznościowych, a następnie udostępnia je rekruterom za stosowną opłatą.
Prawdopodobnie opisane tendencje już wkrótce zostaną przeszczepione na nasz rodzimy grunt, a wtedy drzyjcie ci, którzy publikujecie na „fejsbuku” informacje negatywnie oceniane przez rekruterów!
Prawdopodobnie opisane tendencje już wkrótce zostaną przeszczepione na nasz rodzimy grunt, a wtedy drzyjcie ci, którzy publikujecie na „fejsbuku” informacje negatywnie oceniane przez rekruterów!
Zapewne niedługo właściciele mediów społecznościowych zdyskontują nowy trend.:))
OdpowiedzUsuń