jak poruszać się po blogu?


Jak poruszać się po blogu?
Po prawej stronie znajduje się lista linków "TEMATY". Są to etykiety zgodne z tematami w podręczniku oraz określenie "Pokój nauczycielski". Po naciśnięciu którejkolwiek etykiety przenoszeni jesteśmy do grupy wpisów związanych z danym tematem. Będą tam ciekawostki, pomysły na urozmaicenie lekcji, ciekawe linki czy krótkie prezentacje dotyczące określonego tematu. Odnośnik "Pokój nauczycielski" prowadzi do notek związanych z pomysłami lub ogólnymi informacjami dotyczącymi przedmiotu podstawy przedsiębiorczości lub sposobami prowadzenia zajęć.
Każdy post można komentować. Komentarze w naszym zamierzeniu mają stanowić cenną wartość dla całego bloga, ponieważ pozwolą poznać Państwa opinie zarówno na temat podręcznika czy jego obudowy, jak również wymienić się doświadczeniami. Dlatego też serdecznie zapraszamy do lektury i zachęcamy do dyskusji.

niedziela, 9 grudnia 2012

:: tam nas jeszcze nie było



Wiadomo jak wygląda rynek pracy w Polsce i dlaczego ludzie wyjeżdżają za granicę. Wiadomo też, gdzie są największe skupiska polonii zarobkowej. Im więcej ludzi tym większa konkurencja, pracodawcy mogą to wykorzystywać na niekorzyść pracowników. Pojawia się alternatywa – Grenlandia.
W tym kraju przyjęto ustawę określającą warunki, na jakich zagraniczne firmy wydobywcze i poszukiwawcze mogą korzystać z bogactw naturalnych tej arktycznej wyspy, i otwierającą rynek pracy na tańszą siłę roboczą. Reguluje się w niej wielkość projektu dużej skali i reguluje minimalny poziom płac. Oczywiście na miejscu budzi ona sprzeciw, bo zezwala na niższą płacę niż w stosunku do rodzimych pracowników.
Grenlandia udzieliła ostatnio w sumie około 150 koncesji na wydobycie surowców, podczas gdy jeszcze dziesięć lat temu takich koncesji było zaledwie kilka, a inwestorzy wydali na prace poszukiwawcze i wydobywcze około 100 milionów dolarów tylko w zeszłym roku. Firmy naftowe wydały ponad miliard dolarów na projekty wydobywcze na morzu.
Szykują się nowe miejsca pracy, ale jak widać dla określonych branż i specjalistów. Zapewne znajdą się u nas chętni, pytanie tylko czy opłacać się będzie konkurować z Chińczykami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz