Przy omawianiu historii pieniądza, dyskutując o różnych formach pieniądza w przeszłości rozmawiam z uczniami również o pieniądzu kruszcowym. Wprawdzie czasy tego pieniądza w obiegu mamy już za sobą, a prawo Kopernika – Greshama uregulowało sytuacje pieniądza lepszego i gorszego na rynku, to jednak mamy na naszym polskim rynku pewien ciekawy ewenement.
Wartość produkcji monet jednogroszowych jest wyższa niż ich wartość nominalna, oznacza to, że jest to produkcja bardzo mało rentowna (w NBP zastanawiano się niejednokrotnie nad wycofaniem groszówek z obiegu – ale jak na razie na myśleniu o tym się kończyło). Kilogram surowca, z którego są groszówki wyprodukowane (mosiądz manganowy) wart jest w skupie około 10 zł, kilogram jednogroszówek to około 600 sztuk, więc na tym kilogramie teoretycznie do przodu mielibyśmy mniej więcej 4 zł. Oczywiście nie oznacza to, iż tak po prostu możemy nazbierać jednogroszówki i zanieść je do skupu metali, ponieważ zbywanie w ten sposób pieniądza jest niezgodne z prawem.
Dywagacje, przeliczenia i dyskusje na ten temat można poczytać tutaj i tutaj.
Moim zdaniem, władze naszego państwa powinny się zastanowić nad wycofaniem grosza z obiegu. Np. w ubiegłym roku 2009, nakład emisji w NBP monety 1 grosz wyniósł 338 000 000. W Polsce najwięcej w stosunku do innych monet produkuje się właśnie 1 gr. Dlatego myślę, że grosz Polski powinien zostać wycofany z obiegu, albowiem po co ma przynosić straty, myślę, że już lepiej zaokrąglać wszysto do np. 3.95 lub 4zł, niż być stratnym.("Kilogram surowca, z którego są groszówki wyprodukowane (mosiądz manganowy) wart jest w skupie około 10 zł, kilogram jednogroszówek to około 600 sztuk, więc na tym kilogramie teoretycznie do przodu mielibyśmy mniej więcej 4 zł."). Uważam, że Polski rząd musi się nad tym głeboko zastanowić, a nie odrazu podnosić podatki.
OdpowiedzUsuńKarol Bal
tzw."myk" z groszami polega na tym ,że więcej trafia go do kasy sklepowej .Już codziennie slyszę od kasierki że nie ma drobnych lub że "winna mi będzie grosika" ,tylko że z tych groszy jest juz kawa i czekam kiedy mnie zaprosi :)
OdpowiedzUsuń