Vlogerzy będą rządzić światem. Może nie dosłownie. Jak się
okazuje coraz więcej vblogerów przyciąga coraz więcej widzów i ma przez to
coraz większą siłę kształtująca opinie potencjalnych klientów.
Budując wizerunek marki coraz częściej korzysta się z głosu
tzw. liderów opinii znanych z różnych kanałów komunikacji. Zaczyna się
oczywiście od profilu ma Facebooku, potem były bloki, teraz nieuchronnie
nadchodzi czas na video blogi. To oczywiste że przeciętny odbiorca woli oglądać
i słuchać niż czytać. Z badań przeprowadzonych w 2011 wynika że 86,2% polskich
internautów ogląda filmy na YT, 15,3% umieszcza filmy na platformach wideo, a
jedynie 11,4% tworzy własne. W wypadku blogów sytuacja przedstawia się inaczej:
50% internautów czyta blogi, a 11,4% twierdzi, że ma własny.
Obecnie jeśli chcesz się dowiedzieć jakie są opinie nt.
danego produktu czy usługi najłatwiej zajrzeć na youtube. Najbardziej popularne
kanały opiniotwórcze ma japo kilka milionów wyświetleń i możemy tam znaleźć
praktycznie wszystkie potrzebne informacje. Co kupić do prania, jak zrobić
makijaż na wieczór, jak przygotować tanio romantyczną kolację dla dwojga.
Firmy coraz chętniej korzystają z vlogerów by promować swoje
produkty. By zrobić to dobrze, trzeba
najpierw przyjrzeć się dokładnie profilowi vblogera. Dostarczenie do oceny
kosmetyków testowanych na zwierzętach komuś kto jawnie wypowiadał sie przeciwko
może skończyć się totalną porażką. Ale wybór kremu do twarzy pasujący do
poglądów jak i np. właściwości skóry danej recenzentki może być strzałem w
dziesiątkę.
Jak widać nowe kanały dystrybucji informacji są szybko
zagospodarowywane. Oby z korzyścią dla nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz