Chyba wszyscy wiemy, że nie ma nic za darmo, a jednak nadal wiele firm próbuje nas przekonywać, że dostaniemy od nich coś gratis. Tym razem przyjrzymy się programom lojalnościowym na stacjach benzynowych.
Firmy próbują w różny sposób przyciągnąć do siebie klientów i co ważniejsze zatrzymać ich na dłużej. Jednym z takich sposobów jest przyznawanie punktów za zakupy i możliwość pozyskania za te punkty różnorodnych produktów. Czyli mówiąc w skrócie im więcej u nas wydajesz tym fajniejsze rzeczy możesz dostać. Dla potrzeb porównania weźmy hot doga i sprawdźmy ile trzeba wydać pieniędzy by zjeść go „za darmo”.
Lotos – hot dog za 10 punktów, 1 punkt za 10 litrów paliwa, czyli na jedną przekąskę potrzebujemy 100 litrów
PKN Orlen – nasza bułka z parówką kosztuje 990 punktów, za 1 litr dostajemy 6 punktów, czyli tankujemy 165 litrów i mamy darmowe jedzonko
BP - tutaj hot dog tylko w zestawie z kawą w cenie 900 punktów, ale przelicznik to 1,5 punktu za 1 litr paliwa czyli żeby zaspokoić pierwszy głód musimy zatankować 600 litrów
Shell – hot dog maxi jest do dostania za 300 punktów, a że 1 litr = 1 punkt to rachunek jest prosty
Zwycięzcą hot dogowej batalii o klienta zostaje Lotos, a że nie samą parówką człowiek żyje to w programach lojalnościowych znajdziemy jeszcze masę innych produktów, które zapewne za niewielkie pieniądze moglibyśmy w dowolnej chwili nabyć w najbliższym hipermarkecie. Cóż bo człowiek ma taką naturę, że chętnie wyda pieniądze by dostać coś za darmo.
Firmy próbują w różny sposób przyciągnąć do siebie klientów i co ważniejsze zatrzymać ich na dłużej. Jednym z takich sposobów jest przyznawanie punktów za zakupy i możliwość pozyskania za te punkty różnorodnych produktów. Czyli mówiąc w skrócie im więcej u nas wydajesz tym fajniejsze rzeczy możesz dostać. Dla potrzeb porównania weźmy hot doga i sprawdźmy ile trzeba wydać pieniędzy by zjeść go „za darmo”.
Lotos – hot dog za 10 punktów, 1 punkt za 10 litrów paliwa, czyli na jedną przekąskę potrzebujemy 100 litrów
PKN Orlen – nasza bułka z parówką kosztuje 990 punktów, za 1 litr dostajemy 6 punktów, czyli tankujemy 165 litrów i mamy darmowe jedzonko
BP - tutaj hot dog tylko w zestawie z kawą w cenie 900 punktów, ale przelicznik to 1,5 punktu za 1 litr paliwa czyli żeby zaspokoić pierwszy głód musimy zatankować 600 litrów
Shell – hot dog maxi jest do dostania za 300 punktów, a że 1 litr = 1 punkt to rachunek jest prosty
Zwycięzcą hot dogowej batalii o klienta zostaje Lotos, a że nie samą parówką człowiek żyje to w programach lojalnościowych znajdziemy jeszcze masę innych produktów, które zapewne za niewielkie pieniądze moglibyśmy w dowolnej chwili nabyć w najbliższym hipermarkecie. Cóż bo człowiek ma taką naturę, że chętnie wyda pieniądze by dostać coś za darmo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz